Kanadyjskie wojsko planuje „prawie stałą obecność” na Arktyce – mówi dowódca

Wybierz język

Polish

Down Icon

Wybierz kraj

England

Down Icon

Kanadyjskie wojsko planuje „prawie stałą obecność” na Arktyce – mówi dowódca

Kanadyjskie wojsko planuje „prawie stałą obecność” na Arktyce – mówi dowódca

Kanada zamierza rozszerzyć swój program szkoleń wojskowych w Arktyce, rozmieszczając w tym regionie różne siły na okres do 10 miesięcy w roku, począwszy od tego roku, powiedział dowódca operacji wojskowych.

Generał porucznik Steve Boivin mówi, że sztandarowe ćwiczenia armii na dalekiej północy — operacja Nanook — będą obejmować dodatkowe elementy, co doprowadzi do większej, spójnej obecności w regionie, który staje się coraz bardziej przedmiotem geopolitycznej rywalizacji.

Jak twierdzi jeden z ekspertów ds. obronności, plan ten stanowi bezprecedensową okazję dla rządu liberalnego, by nie tylko zademonstrować suwerenność Kanady w Arktyce, ale również zjednoczyć sojuszników z NATO, by poparli ten kraj.

Michael Byers, ekspert ds. Arktyki i geopolityki z University of British Columbia, uważa, że ​​najważniejsze państwa sojusznicze powinny zostać zaproszone w większej liczbie niż miało to miejsce w przeszłości, jako sygnał solidarności w momencie, gdy administracja Trumpa oświadczyła, że ​​chce użyć siły gospodarczej, aby zaanektować Kanadę — a być może siły militarnej, aby połknąć Grenlandię.

Boivin twierdzi, że zaproszenie sojuszników jest częścią planu, „kiedy będzie to miało sens”, ale intencją jest osiągnięcie celu narodowego, jakim jest zwiększenie obecności Kanadyjczyków na ziemi, wysłanie okrętów wojennych na wodę i samolotów latających nad rozległymi obszarami kraju.

„Chcemy być w Arktyce niemal na stałe” – powiedział Boivin w niedawnym wywiadzie dla CBC News. „Obecne podejście do Operation Nanook zakłada, że ​​będziemy w Arktyce przez pięć do sześciu miesięcy w roku. Planujemy być tam przez ponad 10 miesięcy w roku”.

ZOBACZ | Plan zwiększenia sił zbrojnych w Arktyce jest częścią działań na rzecz suwerenności:
Kanada planuje znaczącą ekspansję wojskową w Arktyce, zwiększając swoją obecność o kilka miesięcy każdego roku i zapraszając więcej żołnierzy NATO do przyłączenia się. Ruch ten ma na celu potwierdzenie suwerenności i odpowiedź na presję ze strony prezydenta USA Donalda Trumpa.
Rząd federalny zwiększa nacisk na Arktykę

Rząd liberalny położył większy nacisk na Arktykę, mianując w tym tygodniu konkretnego ministra w składzie gabinetu i przeznaczając dodatkowe 420 milionów dolarów na budżet Departamentu Obrony Narodowej w celu zapewnienia większej, stałej obecności militarnej na Dalekiej Północy.

Boivin powiedział, że rozkaz rozszerzenia Operation Nanook jest starszy niż ogłoszenie rządu liberalnego o finansowaniu. Personel wojskowy został poproszony we wrześniu ubiegłego roku o opracowanie zmienionego, rozszerzonego harmonogramu, który obejmie siedem reżimów szkoleniowych (zamiast zwykłych czterech) przeprowadzanych w ramach corocznych ćwiczeń.

Samolot wojskowy wylądował na tundrze
Kanadyjskie Siły Zbrojne przebywają w Inuvik w ramach operacji Nanook-Nunalivut od 23 lutego do 9 marca. W operacji wzięło udział 450 kanadyjskich żołnierzy, a także około 110 członków sił zbrojnych ze Stanów Zjednoczonych, Wielkiej Brytanii, Belgii, Finlandii, Szwecji, Norwegii i Danii. (Canadian Armed Forces/Facebook)

Pierwsze ćwiczenia w ramach rozszerzonego planu szkoleniowego — Operation Nanook-Nunalivut — odbyły się w lutym w okolicach Inuvik i delty rzeki Mackenzie, Terytoria Północno-Zachodnie. Wzięło w nich udział 450 kanadyjskich żołnierzy, a także około 110 członków sił zbrojnych ze Stanów Zjednoczonych, Belgii, Zjednoczonego Królestwa, Finlandii, Szwecji, Norwegii i Danii.

Byers uważa, że ​​symboliczna obecność sojuszników jest ważna, ale w obecnym klimacie geopolitycznym może zostać wykorzystana na korzyść Kanady jeszcze bardziej.

„Można by kreatywnie zastanowić się nad tym, w jaki sposób nasi sojusznicy mogliby wesprzeć kanadyjską suwerenność” – powiedział Byers, który dodał, że mógłby sobie wyobrazić, że Kanada zaprosiłaby większy kontyngent duńskich żołnierzy na ćwiczenia, które objęłyby nie tylko kanadyjską Arktykę, ale także Grenlandię.

Okręt wojskowy patroluje wody północne pełne gór lodowych.
HDMS Ejnar Mikkelsen z Royal Danish Navy patroluje okolice Nuuk, Grenlandia, 5 marca. Kanadyjski ekspert ds. obronności mówi, że Kanada mogłaby zaprosić do goszczenia większego kontyngentu duńskich żołnierzy na ćwiczenia szkoleniowe, które obejmowałyby nie tylko kanadyjską Arktykę, ale także Grenlandię. (Evgeniy Maloletka/The Associated Press)

„Jeśli będzie wola polityczna, możemy zrobić wiele w krótkim okresie, co nie będzie wiązało się z wydawaniem miliardów dolarów na nowy sprzęt”.

Zaproszenie większej liczby europejskich sojuszników do przeprowadzenia ćwiczeń w zimowych warunkach na terytorium Kanady byłoby subtelnym, ale nieomylnym sygnałem dla administracji Trumpa, że ​​Kanada ma za sobą sojuszników.

Nie wykluczajcie USA: ekspert ds. obronności

Byers twierdzi jednak, że nie oznacza to, że Stany Zjednoczone powinny zostać wykluczone z kanadyjskiej Arktyki.

Uważa on natomiast, że regularne wysyłanie zaproszeń do armii USA i straży przybrzeżnej — i uzyskanie ich akceptacji ze strony Waszyngtonu — byłoby sprytnym sposobem na odparcie argumentów prezydenta USA Donalda Trumpa, który kwestionuje narodowość Kanady.

„Uczestnicząc w tym wydarzeniu, uznaliby kanadyjskie przywództwo i suwerenność” – powiedział Byers.

Jak mówi, niezależnie od tego, czy nam się to podoba, czy nie, geografia nadal odgrywa ważną rolę w relacjach Kanady z jej południowym sąsiadem.

„Ciekawą rzeczą jest to, że jeśli ich zaprosimy, wyrażamy zgodę, a akceptując zaproszenie, uznają tę zgodę, a tym samym naszą suwerenność”.

Marines ubrani w kamuflaż odpowiedni do zimnej pogody, trzymają broń i idą po skalistym, zaśnieżonym brzegu.
Marines biorą udział w pokazie desantu desantowego w ramach ćwiczeń wojskowych Nordic Response 24 10 marca 2024 r. w pobliżu Sorstraumen w Norwegii, za kołem podbiegunowym. Ćwiczenia NATO prowadzone przez Norwegię mogą obejmować nawet 30 000 żołnierzy z 13 krajów ćwiczących w trudnych warunkach zimnej pogody. (Jonathan Nackstrand/AFP/Getty Images)

Co roku Norwegia gości na swoim terytorium i wodach duże międzynarodowe operacje wojskowe, znane jako ćwiczenia Nordic Response, w których może brać udział nawet 30 000 żołnierzy i personelu NATO.

Kanada od dawna sprzeciwiała się organizacji ćwiczeń na szczeblu NATO na dalekiej północy kraju, ale pomysł ten pojawił się kilka lat temu w kręgach obronnych po wizycie byłego sekretarza generalnego NATO, Jensa Stoltenberga, w kanadyjskiej Arktyce .

Ed Arnold, starszy pracownik naukowy brytyjskiego Royal United Services Institute (RUSI), twierdzi, że pomijając niuanse prawne dotyczące suwerenności, większy udział sojuszników w północnej Kanadzie byłby zastrzykiem energii dla kanadyjskiego i europejskiego morale w NATO.

ZOBACZ | Przyjrzyjmy się temu, co jest potrzebne, aby zwiększyć bezpieczeństwo Kanady w Arktyce:
Podczas gdy przywódcy głównych partii składają przedwyborcze obietnice dotyczące bezpieczeństwa w Arktyce, główna korespondentka CBC Adrienne Arsenault udaje się na Północ, gdzie historia niespełnionych obietnic rządowych ukształtowała silne opinie na temat tego, co należy zrobić dalej.
Cisza ze strony sojuszników budzi obawy

Arnold twierdzi, że nie umknęło uwadze, iż wielu sojuszników Kanady zachowało spokój i niewiele mówiło publicznie o groźbach Trumpa dotyczących aneksji i przechwałkach na temat 51. stanu.

„Myślę, że z kanadyjskiego punktu widzenia, a także z duńskiego punktu widzenia, byliby prawdopodobnie dość zirytowani i zawiedzeni” – powiedział Arnold, wskazując na ogłuszającą ciszę ze strony brytyjskiego rządu.

„Myślę, że niepokojem jest to, że sojusznicy zauważają tego typu zachowania, a w obecnym środowisku bezpieczeństwa i, wiesz, utrzymywanie tej jedności, jest kluczowe, aby silniejsze narody w Europie stanęły w obronie mniejszych narodów”.

Przyznał jednak, że ważne jest, aby król Karol otworzył ostatnią sesję kanadyjskiego parlamentu mową tronową pod koniec tego miesiąca.

Większa rola NATO w Arktyce zostałaby zauważona w Waszyngtonie, powiedział Arnold, ale byłoby to również „pokazanie, że Kanadyjczycy, z perspektywy bezpieczeństwa euroatlantyckiego, nie są odizolowani”.

cbc.ca

cbc.ca

Podobne wiadomości

Wszystkie wiadomości
Animated ArrowAnimated ArrowAnimated Arrow